Podcinanie końcówek – co ile tak naprawdę powinnyśmy to robić?

Zapuszczając włosy, raczej nie myślimy o ich delikatnym skracaniu, a zwłaszcza radykalnym ścinaniu. Jednak podcinanie końcówek jest bardzo istotne dla zdrowia Twoich włosów. Jak często powinno się je podcinać i czego oczekiwać? Poznaj korzyści płynące z tej prostej czynności pielęgnacyjnej.

Podcinanie końcówek – co musisz wiedzieć na ten temat?

Odpowiedni dobór odżywek i szamponów to obowiązkowy element procesu dbania o fryzurę. Jeśli jednak chcesz, aby Twoje włosy były odżywione, zdrowe i lśniące, musisz pamiętać o ich właściwej pielęgnacji. Oprócz poprawnie dobranych kosmetyków istotną kwestią podczas dbania o pasma jest regularne podcinanie końcówek. Przycinanie włosów jest bardzo ważne, jeśli chcesz utrzymać nienaganny kształt swojej fryzury. Warto się na nie zdecydować, gdy perfekcyjnie obcięte kosmyki, idealny bob, czy asymetryczne cięcie przestaje się dobrze układać. 

Włosy z czasem się niszczą. Najbardziej narażone na uszkodzenia są właśnie końcówki. Codziennie ocierają  się o ubranie, pasek od torebki czy biżuterię. To wszystko sprawia, że są rozdwojone i poszarpane. Końcówki włosów to także najstarsza część pasm i niestety – pełna regeneracja uszkodzonych końcówek nie jest możliwa, uszkodzoną część włosa należy więc obciąć.

Podcinanie końcówek sprawia, że włosy rosną szybciej – to chyba najbardziej znany mit związany z zapuszczaniem długich pasm. Podcinanie włosów w żaden sposób nie sprawi, że będą one rosły szybciej. Ich wzrost zależy tylko od cebulek, a końcówki włosa są całkowicie martwe. Skąd więc to usilne przekonanie, w które wierzy tak wiele osób? Jeśli usilnie trzymamy się naszych zniszczonych, pokruszonych końcówek, gdy zapuszczamy włosy, nic to nie daje. Włosy łamią się i kruszą, a zniszczenia postępują coraz wyżej. W efekcie włosy wyglądają, jakby nie rosły. Zdrowe i równo podcięte końce włosów nie mają tych problemów, widać więc ich przyrost. Podcięcie włosów nie przyspieszy tempa ich wzrostu, ale spowolni proces ich niszczenia. 

Co daje podcinanie włosów?

Podcinanie końcówek to zabieg,  który stanowi podstawę pielęgnacji. Wiesz już, że ma na celu usunięcie zniszczonych, złamanych i rozdwojonych części pasm. Co jeszcze daje podcinanie włosów? Zadbana fryzura mniej się plącze. Rozdwojone, poszarpane końcówki mają tendencje do zahaczania o siebie, na włosach tworzą się kołtuny i supełki, które trudno rozczesać. Przycięte włosy są łatwe w stylizacji i idealnie ułożone przez cały dzień. 

Obcięcie końcówek włosów sprawia, że nasze pasma wydają się gęstsze i grubsze. Dlaczego tak się dzieje? Zadbana fryzura pozbawiona jest poszarpanych, nierównej długości włosów, które wyglądają nieestetycznie i niezdrowo. Całość wygląda także na bardziej wygładzoną i mniej się puszy.

Nie obawiaj się więc nożyczek i utraty centymetrów. Regularne podcinanie końcówek uniemożliwia postępowanie zniszczeń na włosie, co z kolei ułatwia ich zapuszczanie. Przycięte końce wyglądają dużo ładniej niż na siłę zapuszczane, zniszczone pasma. Rozdwojone końcówki są także bardzo nieeleganckie. Zniszczone włosy, choćby najdłuższe, wyglądają dużo gorzej niż troszkę krótsza, ale zdrowa, równa i sprężysta fryzura.

Czy można samemu podcinać włosy?

Wiesz już, że podcinanie końcówek jest niezbędne dla zdrowia i piękna włosów. Bardzo ważne jest to, czym zamierzasz podcinać włosy i czy możesz zrobić to samodzielnie w domu. Podcięcie długich włosów wydaje się proste, chociaż lepiej wybrać się do fryzjera. Po pierwsze – profesjonalista posiada odpowiednie narzędzia, czyli ostre i precyzyjne nożyczki fryzjerskie. Nigdy nie podcinaj włosów tępymi nożyczkami, na przykład tymi używanymi w domu do cięcia papieru. Narzędzie musi być perfekcyjnie naostrzone i przeznaczone do włosów. Jeśli będziesz podcinać pasma tępymi nożyczkami, włos będzie poszarpany i uszkodzony. Taki zabieg nie przyniesie żadnych pozytywnych efektów – może wręcz zaszkodzić. Po drugie, fryzjer poprawnie oceni, jak wysoko sięgają zniszczenia i ile centymetrów należy obciąć.

Obcinanie końcówek włosów „na prosto” nie jest jednak zbyt trudne i po zaopatrzeniu się w odpowiednie przybory można zrobić to samemu. Zawsze jednak lepszym rozwiązaniem będzie poproszenie o pomoc drugiej osoby.

Domowe warunki nie są mimo wszystko stworzone do zabiegów fryzjerskich i do takiego rozwiązania najlepiej uciekać się w ostateczności. Zwłaszcza jeśli chcesz odświeżyć skomplikowane cięcie, unikaj samodzielnego przycinania. Zamiast tego, oddaj swoje włosy w ręce specjalisty. W salonie możesz nie tylko podciąć końcówki, ale przeprowadzić również polerowanie włosów. W ten sposób usuniesz zniszczone fragmenty na całej długości włosów. Dzięki temu dalszy proces zapuszczania będzie przebiegał jeszcze szybciej.

Jeśli jednak zdecydujesz się już podciąć samodzielnie, najlepiej zrób to na mokro. Łatwiej jest wtedy o precyzję, a sam zabieg jest mniej szkodliwy dla kondycji pasm. Po wykonanym cięciu nałóż na włosy olejek, który zapobiegnie odparowywaniu wody i odżywi Twoje kosmyki. Jest to bardzo ważny etap, o którym należy pamiętać.

Co ile podcinać końcówki przy zapuszczaniu włosów?

Podcinanie końcówek jest bardzo ważne, co do tego nie ma żadnej wątpliwości. Jednak co ile powinno się podcinać końcówki? Jak już wiesz, obcinanie końcówek włosów lepiej zostawić specjaliście. Oceni on, jaka część włosów jest zniszczona i ile centymetrów należy uciąć. Podcinanie końcówek jest kwestią indywidualną, bardzo wiele zależy od kondycji włosów i fryzury. Jeśli nasze włosy są zniszczone, warto je podciąć o więcej niż 2 cm, co pozwoli na ich solidną regenerację.  

Co ile podcinać końcówki? Zaleca się, aby na podcinanie włosów uczęszczać nie rzadziej, niż raz na 3-4 miesiące. Jeżeli jesteś posiadaczką włosów delikatnych i cienkich – bez obaw, możesz podcinać je średnio co 2 miesiące. Grube, gęste i długie włosy mogą wymagać tego zabiegu nawet co miesiąc.  Pamiętaj – systematyczne podcinanie sprawi, że włosy będą się mniej przetłuszczać i rzadziej wypadać. Staną się za to lśniące i zyskają na gęstości.

Co ile podcinać włosy przy zapuszczaniu? Jeśli bardzo zależy Ci na ich długości, podcinaj je co 3 do 4 miesięcy. Pamiętaj jednak, że jeśli końcówki będą zniszczone, włosy i tak się odłamią, a przyrost nie będzie widoczny.

Nie unikaj fryzjera dlatego, że zapuszczasz włosy. Tylko zdrowe i zadbane pasma będą rosły szybko. Nie możesz się doczekać, aż Twoje kosmyki osiągną wymarzoną długość?  Może decyzja o ostrym cięciu nie była do końca przemyślana i tęsknisz za swoimi długimi włosami? Idealnym rozwiązaniem są dopinane włosy Clip In. Dzięki nim możesz cieszyć się długą fryzurą, bez obawy o kondycję swoich kosmyków. Dzięki doczepianym włosom przeczekasz z łatwością trudny czas zapuszczania, a podcinanie końcówek i utrata cennych centymetrów nie będzie już tak bolesna.  

Zapuszczanie włosów to niestety długotrwały proces. Z dopinanych pasm możesz korzystać, dopóki Twoja fryzura nie osiągnie zadowalającej długości.  Szeroka oferta włosów na spinki pozwoli Ci bez obaw regularnie podcinać i skracać włosy. Czeszesz się w kucyk lub koński ogon, a Twoja kitka nie jest wystarczającej długości? Skorzystaj z możliwości, jaką jest kok na gumce lub doczepiany kucyk, dzięki którym w kilka sekund osiągniesz pożądany efekt. Nie rezygnuj z podcinania włosów – delikatne skrócenie z pewnością przyniesie im więcej korzyści niż zapuszczanie na siłę. Lekkie zagęszczenie i przedłużenie Twoich naturalnych włosów włosami na spinki Clip In to szybki i łatwy sposób na uzyskanie fryzury marzeń.

Przeczytaj także: Czesanie włosów – wszystko, co powinnaś wiedzieć. Czym i jak czesać włosy?

Podcinanie włosów – nie takie straszne z Cameron Hair

Regularne podcinanie końcówek to niezbędny zabieg, by utrzymać włosy w dobrej kondycji. Końce włosów są suche i rozdwojone. Należy je więc obcinać, aby zniszczenia nie pięły się wyżej. Pamiętaj, aby nawet gdy zapuszczasz włosy, co kilka miesięcy obciąć zniszczone końcówki. Jeżeli tego potrzebujesz, możesz zawsze przedłużyć i zagęścić swoją fryzurę włosami naturalnymi, bądź doczepić gotowy warkocz lub kucyk. Chcesz dowiedzieć się więcej o tym, jak dbać o włosy i zobaczyć na własne oczy inspirujące stylizacje? Zapraszamy na naszego bloga!